poniedziałek, 28 marca 2016

Świąteczny spacer w rytmie slow.

To, że wczoraj jadłam jajka z majonezem jest oczywiste i nie zamierzam o tym pisać. Nie będzie też ani słowa na temat wypieków, ani malowania jaj. Owszem... są Święta, ale ponieważ fotografii z pisankami jest w internecie wystarczająca ilość, uraczę Was dziś zdjęciami z wczorajszego spaceru nad rzekę i szkicami, które udało mi się tam popełnić. Jesteście ciekawi? To zapraszam :)


sobota, 12 marca 2016

Ogłaszam święto włoskiego kina.

Wymyśliłam jak dziś będę świętować. Na dzisiaj przewidziałam święto włoskiego kina i mam dla Was propozycję na wieczór...a nawet dwie. I nie bójcie się. Nie będę Was męczyć propozycjami, w których Amerykanka przyjeżdża do Toskanii, kupuje dom, remontuje go w pocie czoła, zakochuje się w prawdziwym Włochu, a potem wszyscy żyją długo i szczęśliwie. Mam dla Was dwie perełki, w których znajdziecie prawdziwą Italię. Może trochę niedzisiejszą, ale za to z prawdziwą tradycją, językiem i historią. Będziecie śmiać się i płakać na zmianę, więc przygotujcie wino i chusteczki :)


niedziela, 6 marca 2016

Nad jeziorem Como sprawdzamy, czy podróże kształcą.

Wszyscy wiedzą o tym, że podróże kształcą, ale dlaczego tak się dzieje i czy wszystkie podróże tak na nas działają? Mam na ten temat swoją teorię i opowiem Wam o niej na przykładzie naszej wycieczki w rejon Lago di Como. Przy okazji jak zwykle poznacie ciekawe miejsca, o których nie piszą w przewodnikach... lub też piszą w sposób celowo zniechęcający potencjalnych turystów. W końcu Włosi też muszą gdzieś wypoczywać :)